niedziela, 27 lutego 2011

piosenki

linkin park - faint

wyjebane -.-
Ferie się skończyły a szara rzeczywistość zawitała <3
Grr. nienawidze tego ; D ale okej jeszcze 114 dni i Holiday xd dokładniej 4 miesiące nie pełne -.- bo za pełne cztery miechy mam hot szesnastke.

Pierwszy dzień w szkole i juz są spiny ale najbardziej denerwuje mnie babsko od angielskiego.
siedziałam sama w ławce na sprawdzianie w dodatku w pierwszej a ona mi wstawiła dwójkę mimo, że 60 % miałam dobrze ; D bo niby " praca niesamodzielna" kułam dwie godziny! idiotka -.-

Friendsy - w dupie ich mam tak jak oni mnie i teraz tak jak powiedziałam zrobię
"nie chcę z wami więcej gadać"

nie gadam z nimi bo :
(tu opisałam co jest grane)

KLIK


tym razem nie odpuszczę a puki co to czekam na " niego " i uczę się do angielskiego.

in:
- linkin park
- asertywność
- moje włoosy! <3

out:
- szkoła
- zawiedzenie się na kimś
- czas

ehee....

no to mamy ostatni dzień ferii ;/ muszę go wykorzystać jakoś dobrze i na luzie. Dobrze, że wszystkie lekcje już odrobiłam. Teraz myślę o wszystkim co miłe i cieszę się tymi kilkoma godzinami. Może wybiorę się na spacer? Dobra myśl. Słuchawki na uszy i idziemy przed siebie.

A jeśli chodzi o niego to na razie daję sobie czas i jemu też. nic na siłę. jeśli ma być dobrze to będzie a jeśli nie to trudno.

Ogarniam się i swój mózg będzie ok.

IN:
- gazety
- pogoda
- jutro 9:45 do szkoły a nie 8 :00

Out :
- koniec ferii
- moje włosy!
- muszę sprzątnąć ;/

sobota, 26 lutego 2011

?

Było fajnie nawet bardzo. Już miałam spore nadzieje gdy nagle wszystko runęło. Chociaż sama nie wiem czy tak do końca. Może miał zły dzień? albo był zmęczony? albo nie miał na nic ochoty? albo był śpiący? Grr.
Było to tak, że byłam z Patrycją u jej babci i gadałyśmy z Marianem przez skype. Powiedziałam mu żeby podał nam numer do kogoś z kogo można porobić sobie jaja no i podał ... ale my wpisywałyśmy to w innej komórce i nie sprawdziłam, że to numer do mojego loversa! kurde;/ zdenerwował się nieźle i to było słychać i w ogóle strasznie było mi głupio. Jak wróciłam do domu to pierwsze co to wyjaśniłam a potem rozmowa była do dupy. taka bez sensu. nic się nie kleiło przez co humor mi się rozwalił do samego końca. I w ogóle pomijając fakt, że ferii koniec za jeden dzień przyprawia mnie o zawał.
Boże nienawidzę uczucia takiego jakie mam teraz. Czyli :
- " czuję się jak totalna idiotka"
- " wszystko mnie irytuje"
- potrzebuje bratniej duszy takiej tu i teraz.
- chcę rozmowy z psychologiem i to tak poważnie bo ja już nie ogarniam swoich myśli
- nie chcę szkoły a jak o niej myślę to mnie szlag trafia.
- zaraz muszę zrobić lekcje !
Boże. pomóż mi ogarnąć samą siebie i weź spowoduj uśmiech na mojej twarzy.


Wiem, że dziś muszę "się jego" zapytać:
- jak poszła impreza urodzinowa
- czy jest zadowolony z końca moich ferii
- co spowodowało że zapisał się na judo


i starać się nie pisać o sobie! będę miła i wyluzowana mimo to, że czuję się zupełnie inaczej. Ja chcę być chamska i chcę kur**a drzeć się na wszystkich ale na niego nie potrafię.

No a teraz na wyluzowanie opiszę cały wyjazd z Patką do jej babci. Może przypomni mi się kilka śmiesznych chwil i od razu będzie weselej. (?)

Umówiłam się z nią na placu rodła tyle, ze tam są dwa przystanki i ja poszłam na zły. Ona do mnie dzwoni :
- No hej gdzie ty kurde jesteś?
- no juz na przystanku
- no ja też !
- kurde ale ja cie nie widze
- no kurde ja ciebie też
- a gdzie ty jesteś?
- no koło radisona
-kur**a ja też!
- ej ale ja jestem "plac rodła lot"
- a ja "plac rodła"
- hahahah
- dobra wiesz gdzie jest to kfc na rogu?
- no wiem juz tam lece.

w ogóle taki nie ogar ; D ale zdążyłam na autobus. Potem jedziemy sobie elegancko autobusem i jakiś stary dziad koło nas usiadł i tak waliło od niego że nie dało wytrzymać. Jak wysiadł to ulga niezła. Jak dotarłysmy do jej babci to nas poczęstowała herbatą i potem zaprowadziła na górę to się tam wzięłyśmy rozgościłyśmy itp. Potem poszłyśmy na obiad i był pyyyszny. potem do biedronki się udałyśmy na zakupy ;p a jak wróciłyśmy to poszłyśmy na spacer z pieskiem. Chodziłyśmy po takiej łączce i gadałyśmy o wszystkich naszych sprawach i było po prostu cudnie. Rozumiem się z nią bez słów, to nie jest przyjaciółka ! to jest siostra. Potem podłączyłyśmy laptopa i gadałyśmy z marianem i "wydzwaniałysmy do ludzi" czego teraz cholernie żałuje! boże co za głupota ;/ jezuuu. Dobra nie ważne. Przez cała rozmowę było dość śmiesznie i w trakcie orgia. w sumie około 21 poszłyśmy na kolacje i byly to pyszne racuszki z bananami których się tak nażarłam że potem wstać nie mogłam ; D. potem dalej była upojna konwersacja i ścielenie łóżka ... tylko potem stwierdziłysmy że nie wyśpimy się na nim więc rozlożyłyśmy się na podłodze. ja odleciałam okolo 2 w nocy i budze się po 4 i dre sie " patrycja! mariana już nie ma! " a ona na to " oj zamknij sie on już poszedł" noo ok ; D . doszło do tego że wstałyśmy o 15 godzinie. potem znowu upojna konwersacja z marianem. i powrót do domu.

i to by było na tyle. zapomniałam jeszcze dodać że u jej babci było tak zimno do tego stopnia że miałam rękawiczki na nogach i dwie pary spodni. ale było bardzo fajnie.

środa, 23 lutego 2011

amazing

23 lutego 2011 godzina 00:01
sms do niego. treść :
Mam nadzieję, że Cię nie obudziłam ale chciałam być pierwsza -.- wszystkiego naj z okazji Hot osiemnastki ; D i żeby Ci woda sodowa z tego powodu nie strzeliła do głowy.

potem ....

Diana -.-
11:37:15
nie wiem czy dostałeś tego smsa w każdym razie Cię za niego przepraszam ;] A jeśli nie dostałeś to jeszcze raz Wszystkiego naj i powodzenia na zawodach :D trzymam kciuki.




On..
17:48:08
dostałem (; dziękuje :* i przepraszam ze nie odp ale puste konto chwilowo..

**************

jeszcze w dalszej rozmowie było coraz lepiej i jestem po prostu taka szczęsliwa, że ohh ! cudownie uczucie xd

wtorek, 22 lutego 2011

zaraz

Zaraz będzie ;]
a jutro hot osiemnastka.
Wrarrr.

ogólnie mój dzień wyglądał tak :

Wstałam o 9:44 bo mnie ktoś obudził...pomijając fakt, że usnęłam koło 4 bo straszną zgage miałam;/
Potem komp, ogarnianie włosów, żarcie żarcie żarcie. Potem wzięłam się za robienie własnej playlisty na yotube która składa się z 69 piosenek. haha ; D 69 - ta liczba już nigdy nie będzie zwykłą liczbą. masakra. noo potem się rozciągałam ale wyszedł mi tylko szpagat na prawą bo dawno sie nie rozciągałam i turecki mi nie pyknął. Potem, potem, potem? aa robiłam bransoletki z muliny ;] całkiem ponętne mi wyszły. noo takze potem oglądałam m jak miłość. potem znowu komp i ogarnianie co by porobić. a teraz jest 19 i czekam na niego ! ;] no i na patkę i mariana. bo dziś ponętna konwersacja do rana. kocham ich.

boże kocham moje życie ; D jest cuuudne. love love love ! <3

http://www.youtube.com/watch?v=EDtiVvpf6to&feature=bf_next&list=QL&index=4

i tu jeszcze dla was boska piosenka :)

poniedziałek, 21 lutego 2011

jaram się tobą!

udaję, że nie pamiętam o jego urodzinach. nie mówie o tym. ale pamiętam ; D
jezuu w ogóle! jaram się jeeee.
chce juz go mieć tylko dla siebie. czekam na ten dzień i na niego.
układa sie układa! omg.

cudowne uczucie . < 3

http://www.youtube.com/watch?v=RU8rsMGypjg&feature=player_embedded#at=288

wysłał mi to .

piątek, 18 lutego 2011

; ]

Witam Witam ; D.
Dziś się rozpiszę bez sensu ale muszę tutaj trochę rzeczy zapisać bo potem zapomnę.
A wiec najpierw wam powiem, że zaraz jadę do kuzynki i obiecałam sobie, że nie wejdę na facebooka, gg, nk i w ogóle nigdzie. nie ma mnie dla nikogo. Chyba, że telefon ; D ale to ostateczność.
Teraz kolejna sprawa. Pokażę mu, że potrafię żyć bez niego. Nie będę się odzywać ! A coo niech się pomartwi ; D. Przynajmniej bedzię o czym rozmawiać.
No i właśnie teraz kolejna sprawa. jego osiemnastka. Niestety nie mogę na nią dotrzeć ale ułożyłam życzenia które zaraz tutaj zapiszę żeby nie zapomnieć. Wiadomo skleroza w tym wieku nie wróży nic dobrego.

A więc tak życzenia:

Wszystkiego najlepszego Hot osiemnastko ;D. Życzę Ci dużo zdrowia, spełnienia najskrytszych marzeń i żeby powodziło Ci się w życiu i nie było wszędzie tak centralnie pod górę, ewentualnie lekkie pagórki. Oczywiście piątek w szkole "elektryku" ;] aa no i powodzenia na zawodach. Trzymam kciuki za Ciebie ^^. Udanej imprezy no i potem siły na opowiedzenie mi jak było ;]. Wiem, że życzenia lekko oklepane ale nie ważne są rymy tylko to, że piszę to szczerze od serca. Trzymaj się i jeszcze raz wszystkiego najj ;*

Także tak to wygląda ; D. Co myślicie? ajć mniejsza.
Zależy mi na nim nawet nie wiem kiedy to się stało.

Omg czemu ja tak szybko zatracam się w kimś swoim uczuciem? Teraz się boję odrzucienia.
Głupia Diana! trzeba było kochać?

pozdro dla was :**

środa, 16 lutego 2011

japierdl to wszystko

oo jezu ; D jaki odlot...

nie piszę tu często .. wiem wiem ale mi się nie chce.
Teraz mam ferie i jest gut. Wszystko się nareszcie układa.

Ogólnie jutro jadę z kompem do formata i mam nadzieję, że przestanie się zwieszać bo mam tego dość ;]. brak mi weny więc napiszę tylko tyle że mam nadzieję że z takim jednym mi się ułoży ; D

poniedziałek, 7 lutego 2011

nienie nie

nie chcę marzyć, nie chcę śnić, nie chcę kochać
chcę marzyc, chcę śnić, chcę kochać
ja chcę żyć!

Boże ! pozwól mi się zakochać z wzajemnością. W kimś kto uzna mnie taką jaka jestem, w kimś kogo ja uznam. Mam tyle miłości w sobie, ona eksploduje nie radzę sobie z tym wszystkim.
Jestem jakaś krzywa ? Co ze mną jest nie tak ?
Nie chcę słyszeć odpowiedzi " nie wiem" chcę wiedzieć co mają inni czego ja nie mam.
Tańczyć i kochać.
Kochać i Tańczyć.
jebać ten system?
nie! nie! nie!
Boooooooooooooooooże pomóż zdesperowanej Dianie.
Daj mi powody do cieszenia się z życia.
pragnę kochać. to takie trudne.
Jeśli już znajdzie się tą idealną osobę to zawsze jest coś.
jedno wiem. dziś nie zasnę.za dużo myśli. za dużo niedomówień.
za dużo tego wszystkiego na moją słabą głowę.
135 dni do wakacji.
grrrrrrrrr.
Ja chcę pogadać z Marianem, tylko on mnie rozumie. tylko on mnie wysłucha.