W moim osobistym raju jest spokój, harmonia oraz brak kłótni. Ludzie są szczęśliwi, nie mają problemów, są otoczeni miłością i szacunkiem. Wszystkim brak czasu na łzy. Jest tu ciepło, jednak czasem zawieje chłodny wiatr dzięki któremu można ochłonąć. Zapach kwiatów unosi się w powietrzu a motyle latające dookoła powodują uśmiechy dzięki którym wszystko wydaje się łatwiejsze. Czas tutaj się nie liczy i każdy żyje chwilą. Tu jest po prostu idealnie.
Jakoś wenę miałam dziś na polskim. podoba mi się to krótkie wypracowanie.
teraz napisze jak obecnie wygląda mój " raj "
W moim obecnym raju kłótnie i fałszerstwo są na porządku dziennym. Foch - ulubiona czynność większości ludzi, szczególnie w błahych sprawach. Nikt nie potrafi mi pomóc oraz doradzić. Odczucie pustki jest normalnie ... chyba się do niego przyzwyczaiłam. Plotki, nie potrzebne słowa, chamstwo, prostactwo, ignorancja, używki - tak dziś zachowuje się większość ludzi w stosunku do mnie. Nikt nie wie co to znaczy szacunek i tolerancja, nikt nie rozumie osób o innych gustach. Koledzy którzy uważają się za przyjaciół nadają się tylko do żartów i dobrej zabawy, nie potrafią doradzić i płakać ze mną w trudnych chwilach. Rodzina która mi non stop coś wytyka jest po prostu cudowna, dzięki nim nie chce mi się wracać do domu oraz spędzać w nim czasu. Brak osobistości i sekretów też jest piękna, kocham to uczucie gdy coś komuś powiem i na drugi dzień cala szkoła o tym huczy. tu jest po prostu zjebanie <3